Wraz z początkiem grudnia, we wrocławskim duszpasterstwie akademickim MOST rozpoczęło się gruntowne sprzątanie. Nie tyle sprzątanie podłóg, łazienek i kuchni (choć to też miało miejsce), ale generalne porządki serc. Ludzkie słabości, takie jak smutek, marudzenie, obrażanie się na innych czy grymaszenie składają się w życiu każdego z nas na nasz osobisty SMOG. Ten zatruwa jeszcze mocniej niż wrocławskie pyły i spaliny. Od niedzieli do środy ks. Artur Rzepecki z Poznania objaśniał wszystkim MOSTowiakom, jak oczyścić siebie, by być gotowym na przyjście Zbawiciela. Nie tylko przyjście Chrystusa pod koniec grudnia, ale też i spotkanie Go na końcu czasów i to na co dzień, podczas każdej Eucharystii. Salezjanin w niezwykle obrazowy i trafiający do studentów sposób dawał wskazówki i wyjaśniał wątpliwości związane z duchowymi „zanieczyszczeniami”. SMOG – właśnie pod taką nazwą odbyły się tegoroczne rekolekcje. Oprócz nauk, z których każdy wyszedł choćby odrobinę „czystszy”, nie zabrakło czasu na modlitwę, śpiew i Eucharystię. Jak na MOST przystało, obok duchowego pokarmu, codziennie znalazła się możliwość na wzmocnienie ciała… Od śniadań, przez obiadki, kolacje i MOSTowe, kakaowe grzańce – nikt z MOSTu nie wyszedł głodny. Z pewnością był to idealny moment na przedświąteczne porządki w sercach.